Kategorie
Bez kategorii

Recenzja filmu: „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”

×
  • Tytuł: Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie

  • Oryginalny tytuł: Perfetti Sconosciuti

  • Gatunek: Dramat / Komedia
  • Rok produkcji: 2016
„Siedmioro długoletnich przyjaciół spotyka się na kolacji. Dla urozmaicenia wieczoru rozpoczynają zabawę polegającą na dzieleniu się między sobą treścią każdego SMS-a, e-maila lub rozmowy telefonicznej, jakie otrzymują w trakcie spotkania. Kiedy tym samym wiele tajemnic zaczyna wypływać na światło dzienne, niewinna gra rodzi konflikty, które niełatwo będzie zażegnać…”

Zacznę od tego, że już sam pomysł wyjściowy filmu to prawdziwa petarda (komuż z nas nie robi się ciepło na samą myśl, że mógłby się stać uczestnikiem takiej… „gry”?), a jeżeli dodamy do tego, że za wykonanie zabrali się Włosi (a europejskie kino jest nadal bardziej esencjonalne niż to zza wielkiej wody) i ubrali to w formę niemal teatralną (a więc możemy być pewni, że większość będzie oparta na soczystych dialogach najwyższych lotów) – to dostajemy niemal przepis „instant” na prawdziwą perełkę filmową. A jak wyszło w praktyce?

Siła „Perfetti Sconosciuti” tkwi przede wszystkim w prawdziwości i bezpośredniości tego o czym mówi. Reżyser nie owija w bawełnę i jasno mówi, że każdy z nas ma swoje tajemnice, które nie powinny nigdy ujrzeć światła dziennego. I nie ważne, czy nasze milczenie ma chronić nas samych, czy osoby trzecie, w które ta „prawda” mogłaby uderzyć niczym taran, oraz czy są to małe grzeszki, czy może czyny, które – raz ujawnione – na zawsze zmieniłyby nasze życie. Pewne sekrety powinny na zawsze pozostać sekretami. Tak dla ogólnego dobra. Niby to o czym mowa powyżej, to „oczywista oczywistość”, ale któż z nas nie zna osób, które np. zdradzając partnera, postanowiły mu to później wyznać, licząc… właśnie na co? Na to że się lepiej poczują? (nigdy nie czują się po tym lepiej) Że ukoją własne sumienie? (niestety tak to nie działa) Że partner zrozumie i wybaczy? (nawet jeżeli wybaczy, to nigdy nie zapomni i już nic nigdy nie będzie takie samo). W prawdzie w filmie nie ma takich bohaterskich „samozwańczych orędowników prawdy”, ale tutaj prawda sama zaczyna wychodzić na jaw poprzez grę „w szczerość”, która rozpoczyna się jako niewinna zabawa podczas imprezy, aby finalnie przerodzić się w prawdziwe tsunami, które niszczy wszystko na swojej drodze i pozostawia tylko zgliszcza…

Reżyser zastosował sprytną sztuczkę, ponieważ nie mówi nam nachalnie czy warto być szczerym, czy może jednak nie do końca. Reżyser przedstawia nam dwie opcje i sugeruje żebyśmy sami sobie odpowiedzieli na pytanie, czy prawda nas finalnie wyzwoli, czy jednak – jak pisał Ibsen w „Dzikiej Kaczce” – „w świecie rządzonym przez kłamstwo, prawda może mieć siłę wyłącznie niszczącą”. Inna sprawa, że pomiędzy wierszami jasno daje nam do zrozumienia jak on sam uważa, ale nie stawia się jednak tu w pozycji wyroczni i nie wskazuje „jedynej słusznej racji”. Pokazuje tylko skutki jednej i drugiej opcji, pozostawiając tego osąd sumieniu widza.

Ktoś kiedyś powiedział, że prawda jest piękna niczym poezja, ale większość ludzi nie lubi wierszy. „Dobrze się kłamie” idealnie oddaje prawdziwość tych słów, bo pewnych rzeczy po prostu lepiej nie wiedzieć, zwłaszcza jeżeli nie jesteśmy gotowi na rewolucję we własnym życiu. Tak dla wewnętrznego spokoju, jak i po to abyśmy dalej mogli sobie żyć we własnym idyllicznym, małym światku, który często jest tak stabilny jak domek budowany z kart i czasem wystarczy jedna „pogięta” karta, żeby wszystko się rozpadło. Ktoś pewnie powie, że to oszukiwanie samego siebie i życie w kłamstwie – w czym będzie zapewne dużo racji, z drugiej jednak strony ja powiem tylko tyle, że gros związków które znam, już dawno byłoby historią gdyby partnerzy postawili w nich na całkowitą szczerość wobec siebie.

Film Paolo Genovese broni się także od strony technicznej, ponieważ aktorzy – choć mniej znani – świetnie sprawdzają się w swoich rolach, tworząc wiarygodne, pełnokrwiste postacie, w których problemy można z biegu uwierzyć. Każdy z bohaterów dostaje swoją „podbudowę” przez co nie są oni tylko marionetkami, służącymi reżyserowi do przedstawienia pewnych tez, ale prawdziwymi ludźmi z krwi i kości, jakich możemy spotkać codziennie na ulicy.

Na odrębny akapit zasługują też soczyste dialogi, na których budowany jest cały film. Dialogi, które są momentami zabawne, a momentami brutalne i bezpardonowe, ale nigdy napuszone i sztuczne. Jesteśmy świadkami prawdziwej dyskusji w jakiej moglibyśmy sami brać udział podczas jakiejś imprezy i ani przez chwilę reżyser nie pozwala nam w tą prawdziwość zwątpić. Poza tym, jak na film z gatunku (pozytywnie) „przegadanych”, to „Perfetti Sconosciuti” operując niemal wyłącznie słowem, potrafi widza skutecznie przykuć od samego początku do fotela i nie puścić aż do samego, sprytnie pomyślanego i adekwatnego do całości końca.

Jeżeli miałbym się tu do czegoś doczepić, to mi się w oczy rzuciła trochę zbyt nachalna symbolika zastosowana przez reżysera, a zwłaszcza te motywy z „ciemną stroną księżyca” (jako parabola człowieka i jego głęboko skrywanych tajemnic), tak jakby Paolo Genovese zwątpił w inteligencję widza i musiał mu pewne rzeczy podkreślić za pomocą taniej metafory. Poza tym, chyba jednak zabrakło mi jakiejś skrywanej tajemnicy o na prawdę kalibrze „bomby atomowej”, chociaż pewnie się tutaj czepiam, a reżyser postawił na taki „zestaw” po to, żeby łatwiej było się utożsamić z bohaterami i ich problemami.

Reasumując – zdecydowanie polecam seans „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”, ale sugeruję pokierować się instynktem samozachowawczym i nie oglądać go z partnerem, jeżeli nie chcecie być później narażeni na przeszperanie komórki czy komputera. Po co dawać komuś powody do wątpliwości, tym bardziej że przecież każdy z nas ma swoje większe lub mniejsze tajemnice, które tajemnicami zostać powinny… Moja ocena 7,5/10.
Ocena Autora: 7.5
Autor: Raven
Zobacz trailer
Nowości filmowe - Premiery filmowe
Szukasz serialu - Znajdź serial dla siebie
Katalog filmowy - Katalog z filmami
Szukaj filmu - Znajdź film dla siebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *