Kategorie
Bez kategorii

Recenzja filmu: „Gdzie jest Nancy?”

×
  • Tytuł: Gdzie jest Nancy?

  • Oryginalny tytuł: Downloading Nancy

  • Gatunek: Dramat / Thriller
  • Rok produkcji: 2008
„Pewnego dnia Albert Stockwell (Rufus Sewell) wraca z pracy do domu i znajduje wiadomość od swojej żony Nancy (Maria Bello). Informuje ona, że wybrała się w odwiedziny do przyjaciół. Po kilku dniach oczekiwania uświadamia sobie, że żona zaginęła. Jego zaniepokojenie rośnie, gdy odkrywa internetową znajomość Nancy z mężczyzną o imieniu Louis Farley (Jason Patric). Co łączy tych dwoje?”

Film jest przerażającym studium depresji spowodowanej samotnością i skłonnościami sado-masochistycznymi, ale po kolei…

Reżyser przedstawił (podobno opartą na faktach) historię małżeństwa Alberta i Nancy – pary która nie potrafi już ze sobą rozmawiać. Nancy określa ich miłości jako wyschnięty, zasuszony kwiat. Uciekający w pracę Mąż, nie zauważa bólu jaki nosi w sobie Nancy. Kobieta jako mała dziewczynka była molestowana przez Wujka, mężczyzna zadawał jej ból mówiąc iż jest to objaw miłości. Także w dorosłym życiu Nancy przejawia skłonności sado-masochistyczne (często tnie się różnymi ostrymi przedmiotami, preferuje brutalne S-M w seksie), nie wyobrażając sobie innej formy miłości. Ona nie umie czuć nic innego poza bólem i odrazą do samej siebie. Nancy myślała iż szczęśliwe małżeństwo uleczy jej ból, a spotkała się tylko z obojętnością ze strony męża.

Pewnego dnia kobieta znika. Albert nie spieszy sie z odszukaniem żony, nie zawiadamia też policji. W tym czasie Nancy spotyka się z poznanym wcześniej przez internet Loisem, który obiecał pomóc jej w „definitywnym rozwiązaniu wszystkich jej problemów”. Powoli zaczynamy zdawać sobie sprawę po co Nancy spotkała się z mężczyzną…

Przyznam szczerze, że film potrafi zmasakrować psychicznie. Postawiłbym go obok takich pozycji jak „Kanibal z Rothenburga”, „Jack Ketchum’s Girl Next Door”, „In a Glass Cage”, czy „Lilija 4-Ever”. W podobny sposób „kopie oglądającego w twarz” i na długo pozostaje w głowie po seansie. Wizja zagubionej, molestowanej w dzieciństwie dziewczyny („Mój wujek kochał się ze mną pierwszy raz kiedy miałam 7 lat. Porozrywał mnie i bardzo bolało, ale wiem, że robił to z prawdziwej miłości! Dlatego, że mnie kochał”, mówi z przekonaniem bohaterka…), która zadaje sobie ból, bo nie zna poza nim niczego innego (na pytanie psychologa dlaczego się tnie, odpowiada: „bo tylko wtedy cokolwiek czuję…”), odrzuconej przez mężczyznę (mąż), który wydawał się być jej ostatnią deską ratunku (i nadzieją na normalne życie) przed pogrążeniem się w szaleństwie, dziewczyny, która osuwa się po równi pochyłej w otchłań psychozy, mknąc w dół, niczym meteoryt na spotkanie z ziemią – nie pozwala przejść obojętnie obok tego obrazu. Jeżeli dodamy do tego bardzo dobrą grę aktorską (zwłaszcza Marii Bello w roli Nancy) i świetną, stanowiącą mroczne dopełnienie obrazu – muzykę (niesamowicie depresyjne i klimatyczne tony), otrzymamy bardzo dobry film, który daje do myślenia i pokazuje jak bardzo można być samotnym nawet wśród innych ludzi oraz jak bardzo można zostać okaleczonym psychicznie przez najbliższe nam osoby. Polecam. Moja ocena 8/10.
Ocena Autora: 8
Autor: Raven
Zobacz trailer
Nowości filmowe - Premiery filmowe
Szukasz serialu - Znajdź serial dla siebie
Katalog filmowy - Katalog z filmami
Szukaj filmu - Znajdź film dla siebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *