Kategorie
Bez kategorii

Recenzja filmu: „Drzwi obok”

×
  • Tytuł: Drzwi obok

  • Oryginalny tytuł: Naboer

  • Gatunek: Thriller / Psychologiczny
  • Rok produkcji: 2005
„Kiedy główny bohater zostaje porzucony przez dziewczynę, do sąsiedniego mieszkania wprowadzają się dwie piękne kobiety. Całą trójkę połączy wkrótce erotyczna fascynacja. John balansując na granicy jawy i snu zaczyna spełniać swoje głęboko skrywane fantazje. Dla naszego bohatera rozpoczyna się niebezpieczna zabawa – zabawa, w której splatają się seks, przemoc, dziwne pokoje i ciemne korytarze. Skąd się wzięły te dziewczyny…? Czego właściwie chcą….?”

Nie chciałbym się tutaj rozpisywać głębiej o fabule (wiem, że samo opis niewiele mówi), bo pisząc cokolwiek więcej – musiałbym zdradzić rozwiązanie filmu, a nie chciałbym psuć niektórym zabawy. Powiem tylko tyle, że film przypomina swoją stylistyką trochę „Lokatora” Romana Polańskiego. Tutaj też mamy samotną jednostkę, zaplątaną w dziwną sytuację, która wydaje się być czymś z pogranicza sennego koszmaru (coś a’la Lynch, tylko w o wiele prostszej do rozszyfrowania formie i z interpretacją podaną na tacy). Do końca nie jesteśmy pewni co jest prawdą, a co nie i towarzyszymy bohaterowi w klaustrofobicznej wędrówce labiryntem ciasnych korytarzy z nieskończoną ilością drzwi, w drodze do poznania tajemnicy jaką skrywają jego tajemnicze sąsiadki…

Od razu ostrzegam, że większości „Drzwi Obok” mogą się nie spodobać. Nie ma tu ani szybkiej akcji ani też jakichś fajerwerków. Jest za to duszny, gęsty niczym smoła klimat i permanentne poczucie niepewności odnośnie tego, co jest prawdą a co nie. Świetnie wpasowuje się w to muzyka, umiejętnie budująca nastrój i podkreślająca poczucie zagrożenia. Wędrówka bohatera baardzo kojarzyła mi się z moimi wyobrażeniami wędrówki Józefa K. („Proces” Kafki) po gmachu biurokratycznej machiny sądu (kto czytał – wie o co mi chodzi). Tutaj mamy takie samo zagubienie i niepewność głównego bohatera.

„Naboer” nie bazuje na porywającej akcji (chociaż na luzie potrafi przykuć człowieka do fotela), ale na świetnym klimacie jaki potrafią stworzyć Skandynawowie (film jest produkcji Szwedzko-Duńsko-Norweskiej) oraz ciekawym choć (dla zaprawionego w takich klimatach widza) dość łatwym do przewidzenia (nie psuje to jednak przyjemności obcowania z filmem) zakończeniu (pomimo to, ostatnia scena i tak kopie w jaja). Moja ocena to 7/10 (ponieważ uwielbiam kino skandynawskie i filmy w schizolskich klimatach).
Ocena Autora: 7
Autor: Raven
Zobacz trailer
Nowości filmowe - Premiery filmowe
Szukasz serialu - Znajdź serial dla siebie
Katalog filmowy - Katalog z filmami
Szukaj filmu - Znajdź film dla siebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *